Jak to się dzieję, że w weekendy wstaję o 6 i od razu ruszam w nowy dzień, a kiedy muszę iść do szkoły zanim łaskawie wstanę 5 razy oświadczam, że dzisiaj nie idę, a następnie (kiedy usłyszę, że muszę iść) powtarzam w nieskończoność jak ja nienawidzę wstawać rano. Też tak macie? Bo mnie to zadziwia. Ale taka pora jest idealna na pisanie postów! Jest zimno, jest czerwony kocyk, zielona herbata. Jest też... cisza I to jest już dziwne. Całe tygodnie otaczał mnie hałas. A teraz taka piękna cisza, jedynie dźwięk palców pośpiesznie piszących po klawiaturze i Birdy, która śpiewa "Skinny love". Trochę sentymentalnie się zrobiło...
Jeśli chodzi o zdjęcia! Dzisiaj przedstawiamy Wam sesje ze zdecydowanie nie udanego dnia... :) Już samo dojechanie sprawiło nam wiele problemów. Jednak kiedy zobaczyłam Jagnę, która nerwowo przystępuje z nogi na nogę w tych swoich pięknych rajstopkach z ulgą ruszyłam do niej w podskokach. Ulga nie potrwała długo bo te podskoki spowodowały ogromny ból, uwaga buty zaczęły obcierać! KAŻDY mój komentarz był już zakończony "bo buty mnie obcierają" ( znajdźmy jakieś miejsce, mogę być pierwsza?, szybko...) Na szczęście Jagna jako perfekcyjny fotograf uwinęła się wyjątkowo prędko :) Z zadowoleniem przebrałam buty myśląc że problem zażegnany. Ale przecież zapomniałam że Jagna jeszcze nie narzekała! Po kilku zdjęciach podeszła do mnie z miną pełnego niezadowolenia, którą zresztą doskonale znam. Po tej męczącej sesji z której nie do końca jesteśmy zadowolone szybko rozstałyśmy się z napiętym uśmiechem. Kryzys? Nawet jeśli to już dawno zażegnany! Kocham cię, Jaguś :*
Jeśli chodzi o zdjęcia! Dzisiaj przedstawiamy Wam sesje ze zdecydowanie nie udanego dnia... :) Już samo dojechanie sprawiło nam wiele problemów. Jednak kiedy zobaczyłam Jagnę, która nerwowo przystępuje z nogi na nogę w tych swoich pięknych rajstopkach z ulgą ruszyłam do niej w podskokach. Ulga nie potrwała długo bo te podskoki spowodowały ogromny ból, uwaga buty zaczęły obcierać! KAŻDY mój komentarz był już zakończony "bo buty mnie obcierają" ( znajdźmy jakieś miejsce, mogę być pierwsza?, szybko...) Na szczęście Jagna jako perfekcyjny fotograf uwinęła się wyjątkowo prędko :) Z zadowoleniem przebrałam buty myśląc że problem zażegnany. Ale przecież zapomniałam że Jagna jeszcze nie narzekała! Po kilku zdjęciach podeszła do mnie z miną pełnego niezadowolenia, którą zresztą doskonale znam. Po tej męczącej sesji z której nie do końca jesteśmy zadowolone szybko rozstałyśmy się z napiętym uśmiechem. Kryzys? Nawet jeśli to już dawno zażegnany! Kocham cię, Jaguś :*
(Jagna: blouse- c&a, mum's skirt, no name tights, shoes- h&m, bag- atmosphere)
(Julia: dress: Vero Moda, belt- h&m, bag- sh, my mum's shoes)
Zdecydowanie przepiękna piosenka. Genialny teledysk z GENIALNYM facetem, który ma jeszcze bardziej GENIALNA dziewczynę... :) Enjoy!
Julia :)
fajna spódnica i sukienka:D:D
OdpowiedzUsuńJa też lubię czasem rano wstać i poogarniać rzeczy zaległe.:) Miło jest wtedy.:)
Pozdrawiam
ale świetna ta 1 spódnica i żółte rajstopy !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Jak zwykle piękne zdjęcia, pozazdrościć pomysłów!
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie na konkurs!
Pierwsza stylówka - świetna! dzięki dobraniu tej spódnicy i rajstop, otrzymałaś fantastyczny efekt! :) zapraszam, http://deleks.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsukienka Julii jest przecudna, mega urocza i slicznie w niej wygladasz!:) a kolorowa sukienka jest mega oryginalna, jeszcze takiej nie widzialam u kogos na ulicy :)
OdpowiedzUsuńtyle świetnych zdjęć i detali, że musiałabym wymieniać bardzo długą listę
OdpowiedzUsuńale o spódnicy muszę wspomnieć, genialna :)
zauroczyła mnie sukienka Jagny !
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja ze spódnicą, bardzo mi się podoba. Ja też nie znoszę wcześnie wstawać!
OdpowiedzUsuńJagna wymiata :P
OdpowiedzUsuńspódnica Jagny jest bardzo ciekawa, a sukienka Julii mi się bardzo spodobała <3
OdpowiedzUsuńMimo narastających problemów, zdjęcia wyszły fantastycznie.. Piękne sukienki a wielokolorowa spódnica to istne szaleństwo!! Genialna!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://mojaszafaija.blogspot.com
Kolorowo, wesoło i na luzie. Jagna, tak trzymaj! :D
OdpowiedzUsuńo tak gdy tylko nadchodzi sobota ja budzę się o 7 i czuję się jak nowo narodzona - gdy przychodzi poniedziałek mój budzik dzwoni o 8 - a ja zwlekam się z łóżka niczym zombi...
OdpowiedzUsuńmasz piękna spódnicę!!!
zapraszam do wzięcia udziału w konkursie! http://deleks.blogspot.com/2012/06/konkurs.html
OdpowiedzUsuńświetnie zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńcuteness-girl.blogspot.com
śliczne obie stylizacje :) ogólnie bardzo fajny post :) bardzo podoba mi się to co piszecie :)
OdpowiedzUsuńhttp://myextraordinaryeveryday.blogspot.com/
Jeśli chodzi o pierwszą stylizację myślałam ,że to sukienka. Bardzo fajnie, kolorowo, tęczowo:)
OdpowiedzUsuńDruga taka bardziej romantyczna, a ducha i klimatu zdjęciom dodają buty bardzo w stylu vintage:)