Livecreatehavefun. Wpisuję z obawą i z nie mniejszą oglądam najnowszy post. O ile najnowszym można nazwać taki sprzed miesiąca. Pięknego listopadowego dnia zmęczonym blogerkom objawił się komunikat o niemożności wstawiania zdjęć. Można by to naprawić, poszperać, postarać się. A nas jakoś... rozleniwiło. Minął miesiąc bez "out fitów", komentarzy, noszenia szczotki w torebce. Było dobrze. Zatęskniłam? Troszeczkę. Zmiany, zmiany, zmiany.
Na razie jest nowy motyw. I nowy post. Żałosny, bo bez zdjęć. Kto wie, może blog odżyje już niebawem?
Wesołych świąt.
Julia. :)
Na razie jest nowy motyw. I nowy post. Żałosny, bo bez zdjęć. Kto wie, może blog odżyje już niebawem?
Wesołych świąt.
Julia. :)
mamy nadzieje że odżyje!:)
OdpowiedzUsuńdodawałyście zdjęcia w za dużym formacie i wyczerpałyście limit teraz albo należy usunąć zdjęcia w picasa web album albo wykupić pakiet , miałam ten sam problem :( Miło was tu znowu powitać !
OdpowiedzUsuńWracajcie, bo robiłyście naprawdę kawał dobrej roboty, inspirowałyście mnie! ♥
OdpowiedzUsuń