poniedziałek, 25 czerwca 2012

Happy street























Wakacje tuż tuż, więc ulice tętnią życiem. Powiem Wam, że nawet idąc do szkoły czuję morską bryzę! Tak, wiem, urojenia, ale pomarzyć można. Szczerze mówiąc będąc w Toruniu trochę morza można zaznać. A mówię tu o mewach, które upodobały sobie Dworzec Wschodni.
Wobec tego, że w sobotę była przepiękna pogoda, która wprost wyciągała z domów, nie oparłyśmy się pokusie wyjścia "na miasto". Beztrosko przemierzałyśmy ulubioną ulicę i rozmawiałyśmy o wakacjach. Atmosfera jak najbardziej sprzyjała  (wszyscy się cieszą w Dni Torunia!), uśmiechy nie znikały z twarzy, bo jakie obowiązki?   Teraz już tylko zabawa!


Nie minęło 20 minut... Tak, tak, tak, uwielbiam podwijane rurki!!! Złapałyśmy Kasię - autorkę wariacji na temat spodni i właścicielkę ślicznych butów. Zaskoczona mówiła, że nie wie jak zapozować, a teraz, oglądając zdjęcia, widzimy, że to urodzona modelka :)




Jako, że nasze miasto to nie Warszawa, znajomych można spotkać na każdym kroku. Czyli możemy zapomnieć o nieuczesanych włosach, sosie czosnkowym bez gumy do życia czy skarpetkach nie do pary. Kiedy już drugi raz natknęłyśmy się na Darię i Martę wręcz nie wypadało poprzestać na cześć-cześć.
Marta długo ukrywała swój uroczy plecaczek, ale przed nami nic się nie ukryję.




Niektórych już znudziły banalne szorty i przegadany T-shirt.


Zdaje mi się, że ostatnio oddajemy hołd każdemu napotkanemu plecakowi. Jest za co wielbić ten wynalazek. Praktyczny i jaki piękny!


Po udanych łowach udałyśmy na spoczynek godny zapracowanych blogerek czekając na równie godny transport. Jednak długo nie siedziałyśmy, ponieważ już po chwili zjawiły się dwie dziewczyny. Bujnych blond włosów Karoliny nie da się nie zauważyć, a stylizacja Kasi z miejsca nas urzekła.



Przepis na idealną nockę? PRZYJACIÓŁKA, "modne" czasopisma, dobry film, pyszne ciasto, kosmetyki mamy, niecodzienne zdjęcia i szampański humor. Zapewniamy, sprawdzony :)



Pozdrawiamy!

środa, 20 czerwca 2012

Free time? I can't belive


Oceny wystawione, egzaminy zagrane, okres wakacyjny uważam za otwarty! Mamy tyle czasu wolnego, że sama w to nie wierzę. Więcej niż kilka stron książki, wyjścia dłuższe niż godzinę, a znany niepokój towarzyszący mi każdego wieczoru, że czegoś nie zdążę zrobić po prostu zniknął. Idealnie? Chyba nareszcie tak :) Chociaż uczucie chodzenia po domu nie mając zupełnie żadnych obowiązków jest zdecydowanie dziwne dla mnie, chyba się do tego przyzwyczaję ;p

Zdjęcia zdecydowanie na szybko, w obawie przed deszczowymi chmurami i spóźnieniu się na mecz sesja potrwała około 15 minut, co w naszym przypadku jest wybitnie szybkim czasem. Wyszło jak wyszło, mam nadzieję, że rozumiecie :)

Za to już jutro szykuje się wspaniały dzień. Święto muzyki i wymienialnia w Draże, a wszystko to zwieńczone upojną nocą z Jagną.  Tres bien!
A może polecicie nam jakiś film na wieczór? Coś w miarę lekkiego, najlepiej wakacyjnego :)
















Julia :)

niedziela, 17 czerwca 2012

Street fashion part 7 & another photos


 Tutututurutu! I w końcu nowy post! :) Miał być w piątek, potem jednak w sobotę, a skończyło się na dwudniowym opóźnieniu. Jak wiecie uwielbiam pisać posty zaraz po przebudzeniu, kiedy mam jeszcze dużo energii i nie myślę o niczym innym, jak o tym, żeby coś fajnego tu stworzyć. Niestety przez moje bałaganiarstwo wstawienie zdjęć musiało poczekać do teraz, ponieważ gdzieś zapodział mi się kabel od aparatu. Cały dzień chodziłam po moim pokoju w poszukiwaniu zguby, niestety na próżno. Doslownie przed chwilą zupełnie przez przypadek wpadł w moje ręce. Wstawiłam zdjęcia, wybrałam i... no niestety na pisanie to weny dzisiaj nie mam ;/

Zdjęcia streetowe były robione wyjątkowo na szybko. Umówiłyśmy się przed meczem na szybką sesję+ obowiązkowe poszukiwanie toruńskich trendów. Niestety nikt szczególny nie zwracał naszej uwagi przez dłuższy czas, co ostudziło nasz zapał. Już chciałyśmy kierować się w stronę strefy kibica, kiedy przed naszymi oczyma przemknęła drobna dziewczyna w długiej spódnicy z cudowną, vintage torbą. Nie zastanawiając się ani chwili ruszyłyśmy w pogoń. I o to możecie sobie podziwiać piękną rudowłosą Agnieszkę.
Z racji tego, że nikt inny nie przyciągnął naszego spojrzenia dodaję kilka zdjęć zrobionych ostatnio.
Enjoy!


 Bogusia :)










wtorek, 12 czerwca 2012

Factory of faith

Hej kochani!

Pierwsze co mamy Wam do powiedzenia to przeprosiny za takie długie nie dodawanie postów! Jednak, jak sami wiecie zbliża się koniec roku, z czym naturalnie wiąże się u nas duuużo pracy. A w szczególności robienie dużo nie potrzebnych i trochę na siłę prezentacji, które wbrew pozorom zajmują trochę czasu.
Na szczęście już nie znikamy, zostajemy na dłużej z głową pełną pomysłów! Coraz to bliżej do soboty, kiedy oczywiście będziemy robić zdjęcia. Obiecujemy poprawę! :)

Zdjęcia, które dzisiaj możecie zobaczyć są z zeszłej soboty. Jak może pamiętacie na poprzedniej sesji była lekko napięta sytuacja... Jednak w ten ostatni słoneczny weekend humory na dopisywały i bawiłyśmy się świetnie.

W takim razie miłego oglądania i do zobaczenia już wkrótce! :D